wreszcie obfite grzybobranie w 2019 lepiej późno niż wcale

Grzybobranie to moje życiowe hobby. Dlatego gdy wreszcie popadało i nocami było dość ciepło wiadomo było, że grzyby ruszą. Udaliśmy się ze ślubną w knieje i nazbieraliśmy dwa kosze grzybów. Część zjedliśmy z naleśnikami jako farsz. Inne ususzyłem, zamarynowałem i zamroziłem. Kilka czapek prawdziwków posłuży mi do założenia plantacji borowikowej u mnie na podwórku. Zbieraliśmy prawdziwki (borowiki), kozaki czerwone, brązowe i szare, bagniaki, maślaki, pieczarki i boczniaki.



https://www.skapiec.pl/site/cat/8704/comp/83708136



https://www.skapiec.pl/site/cat/8547/comp/84336626